Macie wątpliwości czy warto wyjechać na Work Camp do Indii??
Zachęcamy do przeczytania poniższego artykułu, który opisuje typowy dzień wolontariusza w Indiach. Partycja, która uczestniczyła w październiku w The Himalayan Beauty Work Camp, dzieli się w nim swoim doświadczeniem 🙂
Mój wyjazd do Indii trwał trzy tygodnie, podczas których miałam okazję poznać, mieszkać i współpracować z ludźmi z prawie całego świata. Do naszego zespołu wolontariuszy należałam ja (Polska), dziewczyna z Francji, dwóch chłopaków z Włoch, jeden z Kostaryki i jeden Hindus, z południowej części Indii.
Podczas pobytu tworzyliśmy zgrany zespół. Nie tylko nie liczyły się bariery narodowościowe, ale też wiekowe. Jeden z wolontariuszy był po czterdziestce i świetnie dogadywał się z pozostałą częścią grupy.
Dni w Indiach były do siebie w gruncie rzeczy podobne. Każdego dnia wstawaliśmy rano i po wspólnym śniadaniu udawaliśmy się do szkoły, oddalonej o ok. 40 min drogi pieszo, gdzie spotykaliśmy się z uczniami. Była to szkoła I-go stopnia, gdzie uczyły się dzieci w wieku 3-9 lat. Nauka języka angielskiego przychodziła im z trudem i naszym celem było im pomóc. Żeby dzieci łatwiej przyswajały wiedzę, staraliśmy się łączyć naukę z zabawą, organizując różnego rodzaju gry. Dzieci naprawdę nas polubiły, krzyczały i cieszyły się za każdym razem, kiedy przekraczaliśmy próg szkoły. Pomagaliśmy też w pracach renowacyjnych w tej placówce.
Dużą częścią naszego wyjazdu stanowiła integracja z ludnością tybetańską. Mieliśmy okazję odwiedzić wiele miejsc, muzeów i organizacji, dzięki którym lepiej poznawaliśmy i rozumieliśmy problemy dzisiejszego Tybetu.
Rodzina, u której mieszkaliśmy, była przyjaźnie nastawiona i otwarta. Dzięki nim mieliśmy możliwość czynnie wziąć udział w jednym z najważniejszych świąt w kulturze hinduskiej, czyli diwali – święcie światła.
Wyjazd do Indii pozwolił mi bliżej poznać kulturę tego kraju, ale przede wszystkim był niezapomnianym przeżyciem!!
[:en]Do you have any doubts whether it is worth going for a Work Camp to India??
We encourage you to read the article below, which describes a typical day of volunteering in India. Patrycja took part in the Himalayan Beauty Work Camp in October and would like to share her experience J
I spent 3 weeks in India, where I had the opportunity to meet, live and work with people from almost the whole world. Our team of volunteers included me (Poland), a girl from France, two guys from Italy, one from Costa Rica and one from south India.
During our stay, we made a good team. Not only the national barriers weren’t relevant, but also the age difference. One of the volunteers was in his forties and had no issues with getting along well with the rest of the group.
Days in India were quite similar. Every day, we were getting up in the morning and after breakfast we were going to school (about 40 minutes walking distance) where we were meeting with students. It was a first-grade school where children aged 3-9 were learning. It’s difficult for them to learn English so our goal was to help them with it. In order for children to learn more easily, we tried to combine learning with fun and organized different types of games.
The kids really liked us. They were shouting and smiling each time we crossed the school threshold. We also helped with renovations in this facility.
A great part of our trip was integration with the Tibetan people. We had the opportunity to visit many places, museums and organizations to better understand the problems of today’s Tibet.
The family we stayed with was very friendly and open. Thanks to them, we were able to actively participate in one of the most important Hindu festivals, the Diwali – the celebration of light.
The trip to India allowed me to get to know the culture of this country, but above all it was an unforgettable experience!
[:]